Wojna Światów czyli jaką masz łatkę testerze ?

a_lipski-remakeO testowaniu oprogramowania zostało już tyle powiedziane, że praktycznie każdy choć trochę interesujący się tym zagadnieniem ma już określone własne wyobrażenie o „świecie testowania oprogramowania”. Tak jak w innych dziedzinach tak i tutaj pojawiają się autorytety, eksperci i innowatorzy. I tak jak w innych dziedzinach tak i w testowaniu oprogramowania bardzo szybko natrafiamy na spór o rzeczy fundamentalne: o podejście, rolę testów i czym tak na prawdę jest testowanie. Patrząc na inne obszary wiedzy nie jest to nic nowego: jedni eksperci kontra drudzy eksperci, lepsze lub gorsze argumenty, mocne podziały i brak kompromisu czyli prawdziwa wojna różnych światów testowania.

13 lat temu Bret Pettichord chcąc wyjaśnić skąd biorą się spory pomiędzy ekspertami, a także wytłumaczyć jak jego myślenie o testowaniu różni się od innych przedstawił koncept pt. „Cztery Szkoły Testowania”. Wykorzystując właśnie to nazewnictwo szczególnie mocno przyjrzę się dwóm: tzw. szkole fabrycznej oraz kontekstowej czyli tym, które na pozór są po przeciwnych stronach z najgłębszą linią podziału. Bazując na wieloletnim doświadczeniu w testowaniu w projektach bardzo sformalizowanych, a jednocześnie będąc pasjonatem podejścia bardziej kontekstowego spróbuję przedstawić skąd tak naprawdę biorą się te podziały, jak jedno podejście może być lepsze lub gorsze od drugiego oraz jakie paradoksy mogą pojawić się w każdej ze szkół testowania. Na koniec chciałbym zastanowić się nad tym jaką wartość z tej tytułowej wojny światów może wynieść każdy tester oraz jak uświadomienie sobie istnienia abstrakcyjnych terminów szkół testowania może wpłynąć na lepsze zrozumienie roli testera i testowania w każdej sytuacji.

Prezentacja:

https://prezi.com/msvzy_igp_r0/wojna-swiatow-czyli-jaka-masz-atke-testerze/

Tagged under:
TwitterFacebookLinkedInGoogle+